Reprezentacja Polski przeżywa ostatnio trudne chwile. Mimo stosunkowo łatwej grupy Polacy nie awansowali bezpośrednio na Euro 2024. Jan Tomaszewki, były bramkarz, skrytykował decyzje podejmowane przez Cezarego Kuleszę, prezesa PZPN.
Mocne słowa legendarnego bramkarza na temat doboru selekcjonerów
W styczniu 2023 roku Cezary Kulesza powołał na selekcjonera reprezentacji Polski Fernando Santosa. Klęska w eliminacjach Euro 2024 sprawiła, że prezes PZPN był zmuszony zrezygnować z usług Portugalczyka. Ostatecznie postawił na Michała Probierza, mimo że wielu ekspertów widziało w tej roli Marka Papszuna.
Jan Tomaszewski, były bramkarz kadry, w dosadny sposób skomentował ostatnie działania związku:
Nie może być tak, że prezes sam decyduje o selekcjonerze! Niech to będzie jakaś grupa, bo prezes dwa razy się już sparzył. Kto doradza Cezaremu Kuleszy!? Ludzie, którzy nie mają zielonego pojęcia o profesjonalnej piłce… Przecież on tego sam nie wymyślił
- powiedział były bramkarz.
Legendarny golkiper obstawia, że Walijczycy pokonają u siebie Finów. Uważa jednak, że wyspiarze mogą być bardziej zmęczeni w finale i to jest dla nas szansa. Cieszy się zarazem, że na naszej drodze nie staną Ukraińcy.
Mecze barażowe odbędą się w marcu 2024 - najpierw zmierzymy się z Estończykami (21. marca), a następnie z lepszym w starciu Walia-Finlandia (26. marca).