W środę, trzecioligowe 1. FC Saarbrücken całkowicie niespodziewanie pokonało Eintracht Frankfurt, drużynę zaliczaną do szerokiej czołówki Bundesligi. Tym samym drużyna wywalczyła awans do 1/4 finału DFB Pokal, co można uznać za niespodziankę, tym większą, że w poprzedniej rundzie drużyna ta pokonała Bayern Monachium.
Co wiadomo o drużynie Saarbrücken?
Trzecioligowiec przygodę z obecną edycją Pucharu Niemiec rozpoczął 11 sierpnia, kiedy u siebie na Ludwigspark Stadion 2:1 pokonał mocny KSC Karlsruher, następnie 1 listopada przyszło grać z potentatem, bawarskim Bayernem, który ograli również 2:1. Triumf 2:0 nad Eintrachtem pokazał wszystkim, że z podopiecznymi Rüdigera Ziehla naprawdę trzeba się liczyć. Co do samej drużyny, w sezonie 3. Bundesligi o mało nie awansowali do 2. Bundesligi, do VFL Osnabrück stracili zaledwie punkt. Co ciekawe, w tym sezonie 3. Bundesligi drużynie idzie zdecydowanie słabiej, po 17. kolejkach jest na 11. miejscu, do premiowanego barażami do 2. Bundesligi Verl tracą już 7 pkt.
Jakie perspektywy przed tą drużyną?
Warto mieć świadomość, że rozgrywki pucharowe zawsze są w pewien sposób specyficzne, o triumfie decyduje pojedynczy mecz, pragnienie oglądania wielkiej piłki w mieście będącym stolicą kraju związkowego Saara jest olbrzymie. W przeszłości klub był wicemistrzem Niemiec, jednak ostatni taki sukces przypadł w roku 1953. Drużyna ta jednokrotnie grała w Pucharze Europy, w edycji 1955/56 mierzyła się z włoskim AC Milan.
Czy drużynę stać na finał?
Na początku kampanii w Pucharze Niemiec, klub traktowany był pobłażliwie, jednak po ograniu Bayernu i Eintrachtu, trudno nie zadać sobie pytania, czy drużynę stać na finał, a nawet na końcowy triumf, z pewnością jest czarnym koniem rozgrywek. Z pewnością awans do finału byłby sensacją wielkiego kalibru, na miarę finału rezerw Herthy z edycji 1992/1993. Podopieczni Ziehla są w stanie tego dokonać, zważywszy, że w składzie znajdują się tak utalentowani gracze, jak m.in. przybyły z Werderu Brema Dominik Becker, eks zawodnik Kaiserslautern Sebastian Jacob i bramkostrzelny Kai Brunker. Kolejnym przeciwnikiem drużyny z Kraju Saary będzie VFB Stuttgart, rewelacja tegorocznej edycji Bundesligi.