Do skandalicznej sytuacji doszło dziś na gali Rocky Boxing Night. Marcin Sianos, czyli zawodnik MMA, w swoim bokserskim debiucie obalił rywala i w parterze zaatakował go potężnym łokciem.
- Sprawdź wynik walki Kownacki vs Meyna
Sianos zdyskwalifikowany przez atak łokciem w parterze
Dla Marcina Sianosa był to debiut w boksie zawodowym. Jego rywalem w tej walce był niepokonany Artur Bizewski. Do nieoczekiwanej sytuacji doszło w drugiej rundzie. Najpierw Sianos trafił bardzo mocnym ciosem, a po chwili obalił rywala i zaczął atakować go w parterze.
Ilość liter w nazwisku SIANOS idzie wprost proporcjonalnie do jego IQ. pic.twitter.com/69WrU9Uvhk
— Kamil Miloszewski (@KMiloszewski7) March 2, 2024
Walka została oczywiście przerwana, a Sianos przegrał przez dyskwalifikację. Po chwili na trybunach wybuchły ogromne zamieszki, bowiem fani Bizewskiego zaczęli atakować Sianosa. Popularny Bizon w pewnym momencie wziął jednak mikrofon do ręki i uspokoił swoich kibiców, co nieco załagodziło sytuację.
Sporym skandalem zakonczyla sie walka Marcina Sianosa na gali #RockyBoxingNight. Sianos podlaczyl Bizewskiego ciosami nastepnie obalil go i uderzyl łokciem w głowę(!) Kibice oraz naroznik "Bizona" zaatakowali slownie Sianosa a ochrona miala problem z wyprowadzeniem go z ringu... pic.twitter.com/u3yiQEuH6k
— Adrian (@adrians_mma) March 2, 2024