Ostatnio głośno jest o konflikcie pomiędzy Alanem a Szachtą, którzy znaleźli się na karcie walk Prime MMA 10. Podczas konferencji dotyczącej tego wydarzenia doszło do rękoczynów, które spowodowały, że oko Alana szybko spuchło. Po tym incydencie pojawiły się spekulacje, czy ich walka w ogóle dojdzie do skutku.

Alan rozwiewa wątpliwości - "Nawet z kontuzją bym wyszedł"

W wywiadzie dla kanału MMA - Bądź na bieżąco Alan Kwieciński postanowił wyjaśnić całą sytuację i odpowiedzieć na pytanie, co teraz z jego walką. Podczas rozmowy Hubert zapytał, czy sobotnia walka jest zagrożona z powodu urazu. Jednak Alan zapewnił, że na pewno dojdzie do tej walki, niezależnie od sytuacji, która miała miejsce na konferencji.

No przestań, bez nogi bym wyszedł do niego. A przestań nigdy w życiu, a w życiu. Nawet z kontuzją bym wyszedł do niego. Nic się nie dzieje.

W dalszej części rozmowy Alan opisał, co wydarzyło się z jego perspektywy podczas konferencji. Podkreślił, że został uderzony pięścią przez Szachte, a ochrona powstrzymała tylko jego.

Kością dostałem tylko w kostke, pier*olnął mi pięścią normalnie. Ochrona mnie złapała, dlatego mnie chwycił. Ja podbiegłem ochrona mnie złapała, a on mnie ku**a chlasnął. Jego nie złapała ochrona tylko mnie złapała

Walka Alana Kwiecińskiego z Szachtą odbędzie się już w tę sobotę podczas gali Prime MMA 10, która ma miejsce w Ostrowcu Świętokrzyskim. Całą relację na żywo gali Prime MMA 10 można śledzić na naszej stronie.