Cezary Oleksiejczuk zawalczył na ostatniej gali Prime MMA 10, gdzie pokonał swojego przeciwnika już w pierwszej rundzie. W wywiadzie z Hubertem Mściwujewskim zdradził, z kim chętnie zmierzyłby się na następnej gali.
Cezary Oleksiejczuk z propozycją dla trzech zawodników
Alibeg Rasulov
Po bardzo szybkiej wygranej walce na Prime MMA 10 Cezary Oleksiejczuk od razu wskazał potencjalnych następnych swoich rywali. W wywiadzie z Hubertem Mściwujewskim wymienił trójkę zawodników, którzy już mają za sobą wiele starć we freak fightach. Ujawnił, że chodzi oczywiście o Szachtę, Adriana Ciosa oraz Denisa Załęckiego.
A ja dzisiaj się śmiałem, mówię to dawajcie ich trzech na raz, bo po dzisiejszym występie to oni nie wiem, czy oni będą tacy skorzy do walki. Jak tam Szachta się wcześniej przybijał to niech dają Szachtę na pierwszą rundę, Ciosa na drugą, a przyd*pasa tego Szachty na trzecią, znaczy Załęckiego. […] Niech pokażą jacy są mocni i wezmą to nie.
W dalszej rozmowie został zapytany przez Huberta, kogo uważa za najłatwiejszego rywala z tej trójki, a z kim walka może okazać się trudniejsza. Oleksiejczuk bez zawahania odpowiedział na to pytanie.
No Cios, on to jest zdecydowanie, on to jest chłopak do bicia nie. Potem mi się wydaje, że Załęcki może być. Na końcu bym Szachte tam postawił, bo Szachta najmocniejszy z nich.