Jak wiele osób mogło zauważyć, nazwisko Fabijańskiego nie znajduje w karcie walk FAME MMA 22, a jego kontrakt z federacją skończył się już jakiś czas temu. Co więcej, Sebastian postanowił dokładniej wyjaśnić, jak wyglądała kwestia wypłaty za jego ostatni pojedynek.
Fabijański zrezygnował z pełnej wypłaty za ostatnią walkę
Fabijański w jednym z ostatnich wywiadów przyznał, że za ostatnią walkę odebrał mniej wynagrodzenia, niż pierwotnie miał dostać. Sebastian stwierdził, że nie należy mu się pełna wypłata. Podobno za wszystkie pojedynki dostał na czysto mniej niż milion złotych.
Za ostatnią walkę wziąłem mniej niż połowę tego co miałem wziąć. Uznałem, że chyba nie chcę brać tych pieniędzy, bo nie wiem czy one mi się należą. Tymbardziej, że ludzie się rzucili na mnie, że jestem oszustem, że oszukałem ich na pieniądze.
Co więcej, Fabijański przyznał, że niektóre walki chciał po prostu "odhaczyć". Już po pierwszym odbytym starciu mówił w wywiadach, że świat freak fightów nie jest dla niego.
Fabijański mówi, że za ostatnią walkę w FAME wziął "mniej niż połowę tego co miał wziąć", zrezygnował z więcej niż 300k - bo uznał, że nie chce brać pieniędzy, nie wie czy mu się należą, ludzie się na niego rzucili, że jest oszustem. Zrobił show w internecie, na konferencjach i… pic.twitter.com/9DydaOealw
— Venek (@Venek__) July 23, 2024