Po FAME MMA 16 w Internecie cały czas spekulowano, czy właściciele i włodarze największej freakowej organizacji w Polsce zakończą ponad dziewięciomiesięczną współpracę z Sylwestrem Wardęgą. Prowadził on bowiem konferencje i programy typu face to face lub cage od 13 edycji. Popularny "druid" i zawodnik FAME, który stoczył dwie walki na drugiej konferencji przed FAME MMA 16 stwierdził, że zastanawia się, czy chce w przyszłości nadal brać udział w projekcie, jeśli będzie w niej miejsce dla Jacka Murańskiego. Wardęga dał do zrozumienia, że osoby decyzyjne w federacji muszą wybrać między nim, a Murańskim, co od razu nie spodobało się Wojtkowi Goli, który porównał to do szantażu.
Stanowisko FAME MMA w sprawie Wardęgi
We wtorek 29 listopada Krzysztof Rozpara i pozostali włodarze FAME przystąpili do poważnych rozmów z Sylwestrem Wardęgą w sprawie przedłużenia z nim kontraktu. Ten zakończył się bowiem już przed szesnastą odsłoną gali. Wardęga już na drugiej konferencji dał do zrozumienia, że nie chce męczyć się z Jackiem Murańskim, który pomawia inne osoby, przekrzykuje się i nakręca tzw. dymy. Po rozmowie na ramach Super Expressu Krzysztof Rozpara dodał obszerny komentarz w sprawie aktualnej sytuacji Sylwestra Wardęgi.
- "Zdecydowaliśmy, że nie będziemy współpracować z Sylwestrem Wardęgą przy okazji najbliższej gali FAME 17. Nie otrzymał od nas propozycji prowadzenia programów poprzedzających wydarzenie. Nie wykluczamy jednak możliwości współpracy w przyszłości. Rozmowy na ten temat będziemy prowadzić w przyszłym roku".
Głos w tej sprawie zabrał także rzecznik prasowy federacji Michał Jurczyga.
- "Decyzja dotyczy wyłącznie najbliższej gali. Relacje pomiędzy władzami federacji a Sylwestrem pozostają niezmiennie dobre. Władze federacji nadal będą rozmawiać z Sylwestrem o ewentualnej współpracy w przyszłości. Na tym etapie zdecydowano się jednak na krótką przerwę, ale mówiąc żartobliwie – to przerwa, a nie rozstanie. Z pewnością na decyzję włodarzy wpływ miało oświadczenie, jakie Sylwester wygłosił na II konferencji przed Fame 16. Zostało to odebrane jako próba wywarcia presji oraz swego rodzaju strategia negocjacyjna przed rozmowami o nowym kontrakcie. Efekt jest taki, że negocjacje potrwają nieco dłużej, ale nic nie jest przesądzone".
Czy Sylwester Wardęga wróci na FAME MMA 18?
Pewne jest to, że Wardęga nie poprowadzi obu konferencji przed galą FAME MMA 17, którą możesz obstawiać, wykorzystując kod promocyjny betclic oraz dodatkowych programów typu face to face lub cage. Pod znakiem zapytania stoi także długo wyczekiwany pojedynek pomiędzy YouTuberem i "TheNitroZyniakiem". Ten drugi ma ostatnio niezbyt dobry kontakt z włodarzami, a konkretniej z Michałem "Boxdelem" Baronem z powodu głośnej dramy, która wybuchła po gali Move Federation.
Być może Wardęga podejmie decyzję o zmianie federacji. Na jednym ze streamów na YouTube, na którym opowiadał o swojej rozmowie z włodarzami, stwierdził, że dla niego bardziej opłaca się podjąć współpracę z inną organizacją na dłuższy okres niż prowadzić konferencje i programy tylko na gali FAME MMA 18 bez gwarancji na dalszą kooperację. Wardęgą już wcześniej dostawał propozycje m.in. od High League i Prime Show MMA. Z jego zasięgami i stylem prowadzenia wywiadów z zawodnikami z pewnością nie będziemy musieli długo czekać na jego powrót.
https://youtu.be/FG6T_ysScZc