Piłka nożna ma przejść transformację ma miarę XXI wieku - takie zamiary deklaruje FIFA. Globalna organizacja chce, aby zainteresowanie piłką nożną rosło i obejmowało swoim zasięgiem nie tylko Europę, ale także pozostałe kraje świata. Z tego też powodu FIFA spogląda coraz dalej, jeśli chodzi o organizację mundialu. Pierwsze zmiany mają nastąpić już w przypadku mundialu 2030, który swoim zasięgiem obejmie aż trzy kontynenty - Europę. Afrykę oraz Amerykę Południową.
Mistrzostwa w 2030 mają zwiększyć zainteresowanie futbolem na świecie
Gianni Infantino, czyli przewodniczący FIFA oznajmił, że piłka nożna jest w stanie jednoczyć, jak nic innego. Według niego jest to szczególnie ważne w coraz bardziej podzielonym i agresywnym świecie. Z tego też powodu organizacja chce zainteresować futbolem i zaangażować w organizację przyszłych mundiali także inne kraje, szczególnie te spoza Starego kontynentu. Misja nie jest planem na najbliższe dekady, ponieważ FIFA chce wdrożyć zmiany już od najbliższego mundialu.
Mistrzostwa Świata 2030 będą miały zasięg globalny i obejmą trzy kontynenty - Europę (Portugalia, Hiszpania), Aftykę (Maroko) oraz Amerykę Południową (Argentyna, Urugwaj oraz Paragwaj). Mecz otwarcia ma odbyć się na Estadio Centenario w Urugwaju. Co ciekawe, będzie to ten sam stadion, na którym rozegrano pierwsze mistrzostwa świata zorganizowane w 1930, czyli dokładnie 100 lat wcześniej.
Trzy pierwsze mecze odbędą się siedem dni przed resztą spotkań turnieju. Ma to na celu umożliwienie drużynom i kibicom podróż za ocena, do Maroko, Hiszpanii i Portugalii, w których odbędzie się pozostałe 101 meczów. Mundial 2030 prawdopodobnie będzie nie tylko największym, ale także najbardziej krytykowanym mundialem w historii. Klimatolodzy już teraz zarzucają FIFA, że przemieszczające się drużyny oraz miliony kibiców wyemitują ogromne ilości CO2.