Równo o godzinie 20:45 rozpoczął się mecz pomiędzy reprezentacją Polski, a Estonią, gdzie stawką jest gra w finale baraży do EURO 2024. Naturalnie faworytem tego spotkania są Biało-Czerwoni, którzy już w pierwszej połowie udowodnili swoją sporą przewagę nad rywalem.
Gol Frankowskiego, czerwona kartka dla Estonii
Polacy nie chcieli marnować czasu i od razu przystąpili do ataku. Z każdą minutą ataki Biało-Czerwonych nabierały na sile, brakowało jednak skuteczności lub odrobiny szczęścia. Stan rywalizacji otworzył się w 22 minucie, kiedy to Przemysław Frankowski wykorzystał błąd formacji defensywnej drużyny Estonii i łatwo znalazł drogę do siatki.
Niespełna pięć minut później, a dokładnie w 27 minucie, szanse Polaków na awans znacząco wzrosły. W wyniku fauli na Zalewskim, obrońca drużyny gości Maksim Paskotsi ujrzał drugą żółtą kartkę, przez co Estonia musi radzić sobie w dziesiątkę. Polska reprezentacja nie zaprzestała jednak ataków i ewidentnie chce jak najszybciej strzelić drugą bramkę. Zapowiada nam się niesamowita druga połowa!
Poszedł Przemysław Frankowski jak dzik w żołędzie 🔥💪 Pazernie, do końca – i do bramki! 🇵🇱
🔴📱 Transmisja online meczu #POLEST 👉 https://t.co/hj7Zlkih1V pic.twitter.com/oua4fi7SGY
— TVP SPORT (@sport_tvppl) March 21, 2024