Jeden z najbardziej wyczekiwanych pojedynków gali Prime MMA 7 zakończył się w pierwszej rundzie. Marcoń od samego początku zdominował Bagietę i zwyciężył z nim przed końcem pierwszej rundy.
Kolejne liczenia Bagiety - Marcoń triumfuje w oktagonie mimo gwizdów publiczności
Natan Marcoń od samego początku szybko ruszył na swojego oponenta. Ewidentnie było widać, że Bagieta jest wyraźnie zmęczony pojedynkiem z Kapelą. Jego ciosy nie dochodziły do Marconia, który szybko wyczuł słabość swojego przeciwnika.
Kolejne ciosy proste i sierpowe dochodziły do głowy Bagiety i widać było u niego grymas bólu na twarzy.
Po pierwszym liczeniu Bagieta chciał się poddać, jednak zarówno jego narożnik, jak i publiczność dopingowała go do dalszej walki. Zdecydował się on kontynuować walkę, jednak Marcoń kilkoma ciosami na głowę i korpus szybko zakończył pojedynek.
Po walce zawodnicy okazali sobie szacunek, po czym można wnioskować, że konflikt między Marconiem a Bagietą został zażegnany.
NAAAATAN MARCOOOŃ!!!! 😱🔥🔥
BÓG ESTETYKI wszedł w pięknym stylu do oktagonu PRIME, zwyciężając swój drugi pojedynek w karierze FREAK FIGHTOWEJ! 👏🏼
Wielkie brawa dla obu panów. Zostawili ogrom serca w oktagonie i na koniec podali sobie rękę, brawo! ♥️
WYKUP TRANSMISJĘ I… pic.twitter.com/2Dq4QTmXe8
— PRIME SHOW MMA (@primeshowmma) January 13, 2024