Natan Marcoń ostatnim czasem igra z ogniem. Zaczepia słownie wiele osób i w bardzo odważnym tonie krytykuje osoby respektowane w świecie freak fightów. Szerokim echem odbiły się jego przytyki w stronę Denisa Załęckiego. Teraz na celownik bierze ekipe z Akademii Sportów Walki Wilanów i wytyka im hipokryzję. Zadzwonił podczas programu FAME REBORN CAGE SPECIAL z Disem, Szelim i Pasternakiem i nie oszczędzał ostrych słów.
Hipokryzja Ekipy Okińskiego? - Co konkretnie zirytowało Marconia?
Piotr Szeliga był bohaterem jednej z najgłośniejszych afer tego roku w świecie freak fight. Po wejściu w związek z żoną byłego trenera wylało się na niego wiadro pomyj. Większość osób zaczęła krytykować nie tylko jego zachowanie, ale również personalnie jego osobę. Pamiętne stało się jego wejście do klatki Fame MMA, kiedy przywitały go głośne gwizdy. Mateusz Kubiszyn pełniący obowiązki trenera zakończył współpracę z Szeligą i Piotr został bez szkoleniowca.
Sensację wzbudziło to, że nowym klubem Szeligi została Akademia Sportów Walki Wilanów. Piotr był obiektem drwin zawodników z tego zespołu przez wiele miesięcy, dlatego kibice jasno ocenili jego wybór jako kompromitację. Natan Marcoń nawiązał do tej sytuacji, lecz zaskakująco zaatakował nie tylko Szeligę, ale również pozostałych zawodników i trenera. Nie oszczędzał ostrych słów i powiedział:
"Pasternak cisnął Ciebie cały czas, wszyscy Cię w klubie cisnęli, śmiali się z Ciebie, a teraz sobie nawzajem p…y golicie."
Szeliga nie wytrzymał tej zniewagi i zaczął mocno ripostować Natana. Od jakiegoś czasu między freak fighterami mocno iskrzy i już spekuluje się, że ten konflikt musi zakończyć się w klatce. Po tych słowach i kolejnej utarczce słownej celebryci na pewno zbliżyli się do tego.