Polacy rywalizowali w ramach mistrzostw świata w piłce nożnej sześcioosobowej. Zaszli aż do finału, gdzie mierzyli się z Meksykiem. Po słabym początku w wielkim stylu odrobili straty i po raz pierwszy w historii sięgnęli po złoto na mundiali socca.

Polacy szli jak burza

Dla szybkiego wyjaśnienia, socca to odmiana piłki nożnej, gdzie na murawie przebywa jednocześnie sześciu zawodników w danej drużynie (5+1). Oczywiście rozmiary boiska są do tego przystosowane. Jeśli ktoś jeszcze nie słyszał, to polska reprezentacja jest jedną z najlepszych drużyn na świecie. W tym roku pojechała do Meksyku, gdzie stała się jednym z faworytów do medali, choć to wcale nie było takie oczywiste. Być może drużyna i zawodnicy nie są tak popularni jak reprezentacja Jana Urbana, lecz bez wątpienia zasługują na rozgłos.

W 1/8 finału trafili bowiem na Oman, który bronił tytułu mistrzowski. Wygrana 2:1 sprawiła, że o naszej drużynie zaczęto mówić w kontekście faworytów do finału. W ćwierćfinale pewna wygrana z Czechami 4:2, a o wielki finał Polacy zmierzyli się z Holendrami. Z kontekstu można się domyślić, że Polska wygrała i o tytuł najlepszej drużyny socca na świecie zmierzyła się z gospodarzami turnieju.

Co to był za powrót!

Nie każdy mógł pozwolić sobie na oglądanie tego finału, ponieważ odbywał się on dokładnie o 2:00 czasu polskiego w nocy z niedzieli na poniedziałek. Niemniej fani, którzy zdecydowali się zarwać nockę, na pewno nie żałują. W 19. minucie Meksyk wykorzystał moment nieuwagi i wyszedł na prowadzenie - nie był to dobry znak. Jednak nasza kadra nic sobie nie zrobiła z tego trafienia i realizowała swój plan.

Po przerwie sprawy w swoje ręce wziął jeden z liderów Polaków - Norbert Jaszczak. Dwie kapitalne bramki w jego wykonaniu dały prowadzenie 2:1, ale też kompletnie zszokowały Meksykanów. Oczywiście nie trzeba wspominać, że praktycznie wszyscy kibice na kameralnym obiekcie dopingowali właśnie Meksyk. W 38. minucie wynik spotkania ustalił Dawid Linca i zapewnił zwycięstwo w wielkim finale. Polacy po raz pierwszy w historii zgarnęli złote medale na mundialu. Przypomnijmy, że w 2018 i 2019 roku musieli się nacieszyć srebrem.