Wczoraj internet obiegło oświadczenie, w którym FAME MMA poinformowało o powrocie Boxdela do federacji. Ludzie podzielili się na dwie grupy - przeciwników i zwolenników tej decyzji.
Rafał Pasternak komentuje powrót Boxdela
Jak już wiemy, kilka miesięcy temu Boxdel został wykluczony z udziałów FAME MMA. W tamtym momencie jego przeszłość całkowicie oburzyła cały internet, w tym także współwłaściciela federacji - Rafała Pasternaka. On sam posiada córkę, więc wyjątkowo wziął do siebie aferę Pandora Gate.
- Są pewne sytuacje i zachowania, które budzą mój wstręt i których nigdy nie zaakceptuję. Sam jestem ojcem. Mam córkę. Nie chce nawet myśleć, co czują rodzice tych dziewczynek i co zrobiłbym na miejscu tych rodziców. Do wszystkich, którzy mają z tym cokolwiek wspólnego: nie chce Was znać i już nigdy żadnemu z Was ręki nie podam - skomentował Pasternak.
Wystarczyły niecałe 3 miesiące, aby wszyscy zmienili zdanie. Po tym czasie Michał wrócił do federacji, a dla Pasternaka już nie liczy się, co czuli rodzice dziewczynki, z którą pisał Boxdel.
Oczywiście, Rafał odniósł się do swojego pierwszego komentarza. Stwierdził, że targały nim emocje oraz niepotrzebnie wrzucił wszystkich do jednego worka.
Rafał Pasternak, współwłaściciel Fame MMA, wypowiedział się na temat swojego komentarza sprzed trzech miesięcy dotyczącego Pandora Gate ⤵️ pic.twitter.com/8kkccMJg0W
— ? ᴛʜᴇᴘᴏʟᴀɴᴅɴᴇᴡs ? (@thepolandnews_) December 18, 2023
To nie nowość, że w internecie ludzie szybko zapominają. Jednak w tym przypadku, tłumaczenie się emocjami nie jest w porządku. Właściciele tak wielkich organizacji, jak FAME MMA, powinni bardziej zwracać uwagę na swoje działania.
- Zachowanie Boxdela go zdenerwowało i obudził w sobie moralność, ale szybko policzył czy mu się opłaca. Zauważył, że PR Boxdela się poprawił, wytłumaczył sobie, że przecież to nie do jego córki pisał i zmienił zdanie. Oto cała tajemnica - skomentował jeden z internautów.