W ostatnim czasie donosiliśmy o niepokojącym nagraniu z udziałem Popka, usunięciu go z Gromdy, czy też reakcji Różala na całą aferę. To jednak nie koniec zamieszania wokół rapera. Według najnowszych doniesień zainteresowało się nim Biuro Obrony Praw Dziecka. O co chodzi?
BOPD o zachowaniu Popka - "Dziecko zmuszane do udziału w patologicznych nagraniach"
Aktualnie Popek jest na językach całego internetu. Choć za swoje zachowanie na masowo rozpowszechnianym filmie przeprosił, to w jego sprawie pojawiły się kolejne zarzuty. Całą sytuacją zainteresowało się także Biuro Obrony Praw Dziecka, które zgłosiło zachowanie rapera do prokuratury. Na oficjalnym profilu organizacji, pojawiła się następująca wypowiedź:
W związku z ujawnieniem szokujących informacji o zachowaniach zoofilskich wobec psów, jakich miał dopuścić się (...) "Popek" oraz w związku z nadesłaniem do nas materiałów na których widać 4-letnie dziecko zmuszane do udziału w patologicznych nagraniach - zdecydowaliśmy się przesłać w tej sprawie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
W tym wątku mowa prawdopodobnie o synu mężczyzny. Jednocześnie BOPD podkreśla, że zwróci się do właściwego oddziału sądu rodzinnego z wnioskiem o sprawdzenie sytuacji dzieci Popka. Jak widać, lawina zarzutów w stronę byłego zawodnika Gromdy narasta. Być może nie jest to ostatnie oskarżenie, jakie padnie w jego kierunku.
Warto wspomnieć, że Biuro rozpoczęło zbiórkę, która pomoże w działaniach prawnych podjętych przeciwko raperowi. Link został zamieszczony w poście informującym o zawiadomieniu przez BOPD o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do Prokuratury Okręgowej w Warszawie.