Mimo już pewnego czasu, który upłynął od aresztowania Buddy i jego partnerki, ta sprawa wciąż wzbudza ogromne zainteresowanie. Tym razem nowe fakty dotyczą angażu polityka w sprawę. Okazuje się, że Roman Giertych zamierza bronić dziewczynę wspomnianego YouTubera w sądzie.

Roman Giertych jako obrońca Grażynki? Media donoszą, że jest to możliwy scenariusz

W ostatnim czasie, w internecie pojawiły się pewne przesłanki, jakoby Roman Giertych miał plan bronić Buddę w sądzie. Teraz jednak okazało się, że to o obronę jego partnerki poseł zabiega. Według informacji w mediach polityk ma czekać na zgodę Prokuratury Krajowej na widzenie się z oskarżoną i to spotkanie ma zaważyć o tym, czy będzie jej bronił w sądzie.

Na ten moment jednak Grażynka ma mieć już pełen, czyli trzyosobowy zespół obrońców. Według niepotwierdzonych przesłanek mieli oni namawiać kobietę, by ta przyznała się do winy. Ponadto rzekomo żaden z obrońców nie chce zrezygnować ze swojej funkcji na rzecz Giertycha.

Co ciekawe, wiele osób jest oburzonych, że poseł zamierza bronić osobę, która jest oskarżona m.in. o przestępstwa karno-skarbowe związane z grami hazardowymi, pranie brudnych pieniędzy czy też przynależność do grupy przestępczej. Zapewne najbliższe dni wskażą, czy rzeczywiście polityk będzie Grażynkę reprezentował.