Końcówka programu Roast między Muranem a Najmanem to kwintesencja freak fightów. Dymy były tak duże, że w ruch poszły sofy, stoły, ale także… pistolety na strzałki!
Najman rzuca w Jacę stołem i sofą - dymy pełną parą
Ostatnie minuty konfrontacji słownej pomiędzy Cesarzem a Jacą, przeszły w pełnoskalową bitkę co się zowie. Najman dał się sprowokować Murańskiemu i najpierw rzucił w niego butelkami z wodą, zaś później w ruch poszły także meble dostępne pod jego ręką. Ochrona miała pełne ręce roboty, jednak Jaca bawił się doskonale i nadal prowokował swojego przeciwnika.
Ależ się Marcin Najman odpalił na koniec, za to Jacek Murański śmiech godny Jokera 😅#CLOUTMMA4 pic.twitter.com/CSrILAZ3VG
— CLOUT MMA (@cloutmma) March 6, 2024
Najman nie wytrzymał i postanowił rzucić w Murańskiego najpierw sofą, a następnie stolikiem, który na lekki nie wyglądał. Warto wspomnieć w tym miejscu o ochroniarzu który wykazał się imponującym refleksem i uniknął nadlatującego stołu w stylu Neo z Matrixa.
Na samym końcu ochroniarze obezwładnili Najmana, co sprytnie wykorzystał Muran, który zaczął strzelać do swojego przeciwnika z pistoletu na strzałki NERF.