Maksymilian "Wiewiór" Wiewiórka po znokautowaniu przez Alana Kwiecińskiego powraca do oktagonu na Fame MMA 18. Walka o pas Arkadiuszem Tańculą mogła zakończyć się naprawdę różnie. Obaj mężczyźni wykazują niemałe umiejętności, o czym mogliśmy się przekonać w oktagonie.
Wiewiór z dwoma pasami mistrzowskimi po wygranej z Tańculą
Wiewiór powrócił do oktagonu w walce o pas z Arkadiuszem Tańculą w wielkim stylu. Pierwsza runda pokazała mocną wymianę ciosów, co spotkało się z aprobatą widowni. Finalnie Maksymilianowi udało się skutecznie obalić rywala. To spowodowało spędzenie większości wspominanej rundy na macie oktagonu.
Pod koniec rundy Wiewiórowi udało się niemal wykręcić nogę przeciwnikowi, co spodobało się obserwującym starcie internautom, a to wszystko za sprawą dźwigni. Druga to kolejna wymiana silnych ciosów i oczywiście sprowadzenie przez młodszego rywala. Pojawiły się jednak również złośliwe komentarze w stosunku do Maksa, który ciągle dąży do parteru, w którym mu najwygodniej.
Dyscyplina w której bije się wiewiór powinna nazywać się parter a nie mma #famemma18 #fame18
— PL KOMAR (@pl_komar) May 20, 2023
Choć faworytem przed rozpoczęciem walki był Arek Tańcula, to po pierwszej rundzie obstawiający mieli wątpliwości. Nic dziwnego, gdyż finalnie niejednogłośną decyzją sędziów wygrywa Wiewiór i jednocześnie zostaje pierwszym zawodnikiem w historii Fame z dwoma pasami mistrzowskimi.